niedziela, 9 października 2016

Droga ja za 20 lat...

Droga ja za 20 lat!

     Jak się miewasz? Czy wszystko dobrze? Mam do Ciebie tak wiele pytań! Bardzo mnie ciekawi jaki kierunek wybrałaś na studia i jak je skończyłaś, bo masz już 34 lata! Jakie miałaś oceny? Jakiego masz męża czy chłopaka? Mam nadzieję, że jest wam razem dobrze. Gdzie pracujesz? Kelnerka, nauczycielka, tłumaczka języków obcych, a może tak jak we filmach prawnik? Życzę Ci jak najlepiej! Jak nazywają się Twoje dzieci i ile ich masz? 
     
 

     Pamiętasz jak byłaś jeszcze nastolatką? Jak codziennie chodziłaś do szkoły? Mała, cicha myszka na lekcjach, a na przerwach gadatliwa bomba! Dwie przyjaciółki, które rozmawiały na przerwach o wszystkim. Rozmawianie na kalkulatorze, kartkówki, wymyślanie przezwisk dosłownie każdemu kogo zobaczyłyśmy. Jak się teraz mają? Życzę im jak najlepiej, chociaż pewnie już mają niesmowitą pracę, dużo pieniędzy, wspaniałych mężów.
     Co z mamą i tatą? Bratem i siostrami? Kocham ich teraz, więc pewnie nadal ich kochasz z całego serca. Chcesz dla nich jak najlepiej, bo to twoja rodzina. Mimo, że nie odzywam się dalej do brata, może w Twoim świecie już się skończył te straszne milczenia. Na śniadaniu razem - cisza. Zbawienie kiedy mama przyjdzie i zacznie coś mówić, prawda? Pamiętasz to?


     Odpisz mi na ten list jak najszybciej. Czyli za 20 lat... To wielki kawał czasu, nieprawdaż? W oczach mam łzy jak to piszę, bo boję się przyszłości. Nie wiem nawet czy żyjesz. Mogłaś umrzeć na jakąkolwiek chorobę, chociaż technologia ciągle idzie naprzód. Nie bój się ryzykować, nie mów, że jesteś gruba, brzydka, każdy jest ładny, ale nie idealny. Lubisz mnie?


     

0 komentarzy:

Prześlij komentarz